Otóż, dzieło to było pierwszym filmem animowanym w polskim kinie od wielu, wielu lat. Domyślam się, że stąd bardzo duża widownia w Polsce i ogólny zachwyt nad filmem w naszym kraju. Słychać to czasem w błędnym tłumaczeniu lub dziwnym doborze głosów (Mufasa, mały Simba). Poprzednie znakomitości (Mała Syrenka, Piękna i Bestia, Aladyn) albo były w kinach wiele lat po swoich premierach, albo w ogóle ich nie było na dużym erkanie w Polsce.
Co nie zmienia faktu, że film jest świetny.
