A jesli chodzi o przezent z dzisiejszego KD,bardzo mnie zaskoczył.
Myslałem źe to jak zwykle jakies "Mega-Super" rozpadający się grat z którym nie ma co robić bo to tylko figurka..
A TU NIE!
Mówię sobie:No dobra mogę 5 minut przeznaczyć na wypróbowanie tego. No i zrobiłem tak jak pokazali czyli tak żeby "polewitował".
A tu nagle patrzę,nawet fajnie lewituje.Spodobało mi się.(Tylko sie nie smiejcie,sprubójcie sami)
A jaki z tego morał? Prosty:Nie oceniaj książki po okładce.
