przez KamilSz96 » Cz sie 04, 2011 11:42 am
Ja nigdy nie otwieram prezentów z Kaczora, ale teraz to mnie zaintrygowało. Pierwsze myślałem, że to po prostu bedzię mózg jako substancja stała, a to nawet nie wygląda na "glut?", czy coś takiego. Pierwsze co zrobiłem to to powąchałem (bez otwierania torebki i to coś po prostu śmierdzi. Nie wiem, ale ja się boję to otworzyć.
"Urok cichych, spokojnych miejsc, majestat srebrnego księżyca i gwiazd... Gdzie wędrowiec widzi piękno wschodów i zachodów słońca w głuszy, nietkniętej ludzką stopą i kaczą płetwą. Miejsc, które zmienia tylko upływ czasu."