Trzeba też pamiętać, że bierzemy tutaj pod uwagę tylko rysowników a pomijamy scenarzystów. Niektórzy twórcy popularni w 2014r i w latach 90 w kd ilustrowali komiksy ale mogły mieć innych scenarzystów (zwykle te ,,starsze'' komiksy są lepsze niż nowsze). No i ich styl się zmieniał.
Obecnie brakuje mnie w kd jakiegoś dobrego komiksu mysiego np. z rysunkami rodriquza, estabana,ferioliego czy mileta. Ostatnio (końcówka 2014r. i początek 2015r.) przybyło nam komiksów mysich poprzez spore nagromadzenie Murrego ale ogólnie w ciągu ostatnich 3 lat komiksów z Myszogrodu było bardzo mało.
I ,,stary' rozkład komiksów a mianowicie: tenpager (ogólnie kaczy 10-12 stron , w latach 90 przede wszystkich Barks), dwa krótkie komiksy (6-9 stron) w tym jeden mysi + 10-12 stronicowy ,,kaczy komiks''(w latach 90 głównie takich twórców jak: vicar, william van horn, charlie martin czy daniel branca).
Obecnie mamy często całą masę bardzo krótkich komiksów zamiast 4-5 ale trochę dłuższych.
Cóż, w sumie Kaczor Donald nam serwuje ,,aktualne'' komiksy (przede wszystkim) duńskie, więc to że teraz są gorsze niż kiedyś zależy nie od redakcji a bardziej od twórców komiksów. Lata 90 to był dobry czas dla komiksu duńskiego i po prostu komiksy z tamtego okresu w większości są lepsze od tych obecnych (choć wbrew pozorom masówka była wtedy nawet większa niż kiedyś np. jak spojrzymy w jakim tempie vicar tworzył swoje komiksy).
Tak z innej beczki to ciekawa byłaby również statystyka jaka była procentowa zawartość (ilość stron) komiksów trzy i czterorzędowych oraz jakie były koszty zakupu wszystkich magazynów z danego roku z przeliczeniem ile średnio kosztowała 1 strona komiksu (niby teraz kd jest tańszy niż np. 10 lat temu bo 7,99 zł ale raz na dwa tygodnie jednak liczbę stron komiksowych mamy dwukrotnie mniej).
PS. Z statystyki Scarpomaniaka można zauważyć, że na ,,najobfitsze'' lata w komiksy to były lata 2009-2010. Wtedy w Polsce wychodziło najwięcej komiksów disnejowskich w historii (głównie poprzez dużo wydań megagigi i mamuta).