przez kuperkowo » Śr gru 09, 2020 1:18 pm
Myślę iż sentyment osób decyzyjnych w Egmoncie (choćby pana Kołodziejczaka ale nie tylko) do pisma Kaczor Donald a także długa tradycja wydawania (od 1994r. minęło już wszak 26 lat) sprawia iż czasopismo nie jest anulowane a jedynie zmniejszana jest częstotliwość. Osobiście cieszę się z tej wiadomości (tzn. nie cieszę iż pismo ukazuje się rzadziej) gdyż nie chciałbym by Egmont zrezygnował z pisma Kaczor Donald. Wydaję mnie się iż jakość komiksów w numerach od jakiegoś roku, może dwóch jest na względnie stałym poziomie i nie spada (co nie oznacza iż kilkanaście lat temu czy więcej była wyższa). W piśmie nadal można znaleźć ciekawe historyjki. W czerwcu 2018r. została wprowadzona w sumie ostatnia zmiana formuły pisma którą oceniam pozytywnie. Liczba stron została zwiększona z 48 do 52 a liczba stron z komiksami z 32 do 43. Zmniejszyło to jeszcze bardziej wpływ polskiej redakcji na dobór komiksów do numeru zamieniając Kaczora Donalda w kopie niemal 1:1 wybranych numerów skandynawskich tygodników ale zwiększyło liczbę stron komiksowych a zmniejszając tych pozakomiksowych.
Niemniej myślę iż przydałyby się w Kaczorze Donaldzie dokonać zmian.
1) Myślę iż dobrym posunięciem byłoby jeszcze zwiększenie liczby stron aby zbliżyć Kaczora Donalda do formuły Star Wars Comics . A jeśli to jest niemożliwe to choćby np. grubsze wydania np. na Boże Narodzenie (jak kiedyś numery podwójne 80 stronicowe)
2) Wprowadzić opcję prenumeraty na wzór prenumeraty giganta poleca
3) ,,Zrobić coś" z gadżetem. W moim odczuciu zabawka jest w dużo mniejszym stopniu (jej jakość też mocno spadła w porównaniu np. z latami 90) zachętą do kupna pisma, nawet wśród czytelników najmłodszych. Wydaję mnie się iż bardziej niż jeszcze kilkanaście lat temu pismo jest kupowane przez fanów,kolekcjonerów w wieku dorosłym których gadżet może odstraszać i infantylizować czasopismo bardziej niż zachęcić czytelników najmłodszych. Więc może jest czas na rezygnację z gadżetów albo zamiana ich na bardziej komiksowe, może powrót do kartonowych czy wręcz kopii tych z lat 90 (efektem nostalgii można zyskać dużo). Jeśli nie to przynajmniej coś zrobić żeby zabawka nie zasłaniała niemal całej okładki.
4) Poprawić reklamę pisma choćby w internecie. Być może nie jestem targetem takowej gdyż nie trzeba mnie przekonywać bym kupił nowy numer Kaczora Donalda ale odnoszę wrażenie iż wciąż reklama i promocja Kaczora Donalda jest niewielka a jeśli odjąć od tego działania fanów to mam wrażenie iż bardzo mało tego zostanie.
Poza pismem myślę iż Egmont powinien też rozwijać rynek księgarski komiksów Disneya także pozycjami miękko-okładkowymi i tańszymi a nie tylko (które również są inicjatywą bardzo przeze pochwalaną) wydaniami twardookładkowymi skierowanymi bardziej do fanów w stylu kolekcji Dona Rosy i Carla Barksa. Gigant Poleca na wakacje wydany w tym roku jest krokiem w dobrym kierunku a potencjalnych serii,komiksów które można by wydać jest multum że wymienię np. Wizards of Mickey, disnejowskie parodie,Wehikuł Czasu,PKNA
Na zakończenie chciałbym też zacytować ale tym razem fragment piosenki Bułata Okudżawy : ,,A kiedy nie sposób już płynąć pod prąd, nie sposób juz wyrwać się z matni, niebieski trolejbus zabiera mnie stad, trolejbus ostatni. " . Chciałbym nam wszystkim życzyć by ta podróż trwała jak najdłużej.
PS. Spadek częstotliwości wydawania pisma jest prawdopodobnie spowodowany corocznym spadkiem sprzedaży. Chciałbym tutaj zamieścić średnią sprzedaż pisma w latach 2014-2019
2019r. : 14 532
2018r. : 16 481
2017r. : 20 531
2016r. : 24 032
2015r. : 19 186
2014r.: 23 594
"I remember it as if it was yesterday.
My papa took me to see the ancestral home of our clan.
The desolate castle on Dismal Downs, abandoned since the 17th century "