Fabuła była taka, że grupka ludzi przybyła na jakąś wyspę (możliwe, że ich statek się rozbił). Było na niej miasto, którym rządził król. Bez przerwy rosła mu broda i była w każdym zakątku wyspy m.in. wychodziła z kranu, kiedy ktoś go odkręcał. O ile pamiętam, to była to klątwa rzucona przez złego brata króla, który zajmował się czarną magią. Bohaterowie postanowili pomóc królowi i zeszli do podziemnej kryjówki czarnoksiężnika. Zakończenia filmu nie znam, bo nie obejrzałem go do końca.
Jeżeli kojarzycie ten film, to bardzo proszę żebyście podali mi tytuł
