
Komiks Barksa nawet fajny.
One są leciutkie, 70-80 kilobajtów, jak już to te o Taliaferro i Gottfredsonie mają po dwa mega.nie wszystkim też chce się ściągać PDF-y
Komiks jest w znacznej części adaptacją "Plane Crazy", ale gagi w środku to już inwencja twórcza Wujka Walta specjalnie na potrzeby historyjki.od razu skojarzyła mi się "Steamboat Willie"
Tak. Ja przyznam szczerze, że "Czarny Rycerz Powraca" to jak dla mnie najlepszy komiks Rosy i po przetłumaczeniu "Czarnego Rycerza" bałem się że zauważycie ogromną różnicę (która istnieje, może nie jest ogromna, ale jest jeszcze spora) pomiędzy moimi tłumaczeniami a p. Drewnowskiego. Ten komiks, podobnie jak "Uniwersalny Rozpuszczalnik" wydaliśmy, tylko aby Czytelnik "CRP" ułożył sobie mini-sagę w głowie."Czarny Rycerz" - szczerze mówiąc bardziej podobał mi się sequel tego komiksu "Czarny rycerz powraca", pod względem rysunków, i scenariusza chyba też. Ale raczej nie jest to wina tłumaczenia.
Jeden. "Mechaniczny Czarodziej Goofy'ego" Dicka Mooresa, bardzo dobry pod względem scenariusza, ale nie za bardzo pod względem rysunków - kreska pana M. była uboga i rysunek nie zawierał wielu szczegółów - czasem, gdy Goofy jest trochę oddalony jego oczy to jedna czarna plamka.Dalej są dwa komiksy z Mikim
esio napisał(a):Mikołaju - wybrałeś sobie taką dziedzinę, w której na jakieś ogromne zainteresowanie nie było co liczyć.
A to pisanie "nie potraficie docenić dobrych komiksów" jest naprawdę niepotrzebne. Robiłeś konkretną rzecz, jakiej wcześniej w Polsce nie było. Ale nie możesz uważać się za wyrocznię w dziedzinie poziomu komiksów. Każdy am swój gust i nie możesz powiedzieć "czytacie inne komiksy niż ja wam proponuję - nie macie gustu". Wiadomo, WDC&S to była twoja zabawa i możesz zrobić z tym co chcesz. Ale zainteresowanie samo nie przyjdzie, a to forum to nie jest miejsce z którego przyciągniesz na swoją stronę tysiące odwiedzających.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość