Nie no bez przesady, humoru w filmie ma też być sporo (Michael Kiton jako Ken... Ten Ken od Barbie

) zresztą we wcześniejszych częściach też były smutne momenty (jak piosenka Jessy w dwójce). Też nie będzie mi się podobać jak Pixar nagle zacznie robić jakieś melodramaty ale fakt że dają coraz poważniejsze/dorosłe motywy na ramach swoich filmów, moim zdaniem może wyjść im tylko na dobre bo i filmy będą trafiać do szerszego grona odbiorców i będą stanowić coraz wyższą poprzeczkę dla konkurencyjnych firm do przeskoczenia....
Swoją drogą jakiś czas temu słyszałem wypowiedź pewnego filmowca (nie pamiętam już nazwiska, ale chyba to był ten co był autorem „Wszystkie Psy idą do nieba”) , że wbrew pozorom dzieci w filmie mogą znieść wszystko jak brutalne i smutne by nie było, ale pod warunkiem, że będzie szczęśliwe zakończenie... Osobiście się z tym zgadzam i jak dla mnie geniusze z Pixara się z tej zasady wywiązują doskonale...
EDIT Ach!!! I ciekawostka - Whoopi Goldberg będzie w filmie (ale jeszcze nie wiadomo jako kto)